Norwegia od lat nie rozpieszcza wynikami swoich kibiców. W meczu grupy 3. dywizji B Ligi Narodów, bezbramkowo zremisowała z Kazachstanem, którego selekcjonerem jest były trener Legii, Stanisław Czerczesow. Koszmarne pudło z kilku metrów zaliczył Erling Haaland.
Norwegia ostatni raz na wielkim turnieju uczestniczyła podczas mistrzostw Europy w 2000 roku. Od tego czasu nie rozpieszcza wynikami swoich kibiców, choć ma zdolne pokolenie, na czele z gwiazdą Manchesteru City, Erlingiem Haalandem. Nawet jeden z najlepszych napastników świata potrafi rozczarować w najważniejszym momencie.
Tak było podczas spotkania 1. kolejki grupy 3. dywizji B Ligi Narodów z Kazachstanem, czyli 109. drużyną rankingu FIFA. Norwegowie w Ałmatach oddali aż 19 strzałów, z czego tylko dwa były celne. Najdogodniejszą sytuację stworzyli w 55. minucie. Wówczas z kilku metrów spektakularnie spudłował Haaland, który niemal od razu złapał się za głowę.
Kolejny mecz Norwegowie rozegrają w poniedziałek 9 czerwca, kiedy u siebie podejmą Austrię.